Vena, która została w ostatniej chwili uratowana przed śmiercią w rzeźni przez Klub Gaja, znalazła nowy dom. 7. lipca trafiła do Gospodarstwa Agroturystycznego „Jędruś”, gdzie wraz z innymi końmi będzie wozić turystów na plażę.
10-letnia klacz, która w chwili wykupu ważyła 1 tonę, aktualnie poddawana jest kuracji odchudzającej oraz aklimatyzuje się w nowym domu. Od przyszłego tygodnia Vena będzie zawozić bryczką turystów na plażę. Dołączyła do stada około 60 koni.
Vena zachowywała się bardzo spokojnie i grzecznie, gdy po nią przyjechaliśmy. Chętnie współpracowała pomimo tego, że podróż bukmanką była dla niej zupełnie nowym doświadczeniem. Gdy dotarliśmy na miejsce klacz była pod takim wrażeniem ilości koni, które ją otaczają, że nie mogła wydobyć z siebie głosu. Teraz, po kilku dniach spędzonych z nami i stadem zaczyna walczyć o pozycję w stadzie – mówi Katarzyna Paszek, z Gospodarstwa Agroturystycznego „Jędruś” w Słajszewie.
Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do uratowania Veny poprzez wpłaty darowizn na konto Klubu Gaja oraz przez portal siepomaga.pl. Dzięki Wam już 59. koń zamiast trafić na rzeź znalazł nowy dom, w którym jest kochany, zadbany i potrzebny.
Rocznie w Polsce na ubój trafia około 50 tysięcy koni. Część z nich, sprzedawanych za granicę, czeka długi transport przypłacony ranami i stresem. Na rzeź przeznacza się młode konie hodowane na mięso, a także te po ciężkich pracach, sporcie wyczynowym, rekreacji i schorowane. Klub Gaja może ratować konie i wspierać ich leczenie i utrzymanie tylko dzięki hojności ofiarodawców przekazujących darowiznę oraz 1% podatku dla Klubu Gaja (KRS 0000120069).
Przeczytaj historie innych uratowanych przez Klub Gaja koni>>>
Zobacz galerię:
