Zbieramy środki na chirurgiczny zabieg usunięcia zęba oraz korekcji uzębienia Pegaza w klinice dla koni. Prosimy Was bardzo o pomoc!
Pegaz – pierwszy koń uratowany przed śmiercią w rzeźni przez Klub Gaja jest z nami od 2000 roku. Teraz ma już 23 lata. Przeżył z nami wiele historii, wesołych i smutniejszych. Cieszymy się, że jest i stanowi symbol wolności i zmiany. Przypomina nam, co jest ważne i dlaczego podjęliśmy działania na rzecz ochrony zwierząt.
Pegaza czeka zabieg usunięcia zęba w warunkach klinicznych. Na wykonanym po zaleceniu lekarza zdjęciu RTG widać, że konieczne jest usunięcie „zjedzonego” przez próchnicę zęba. Z ósemki Pegaza został jedynie szkielet, jego zaawansowana próchnica i syndrom EORTH na jaki cierpi, utrudnia standardowy zabieg tarnikowania. Jest on niemożliwy w warunkach stajennych. Musimy przewieść go do kliniki. Na koszty jakie musimy ponieść składa się m.in. transport, pobyt w klinice, zabieg, opieka pozabiegowa i leki.
To duża kwota. Bardzo Was potrzebujemy. Tylko dzięki Wam i Waszej hojności będziemy mogli pomóc Pegazowi!
Klub Gaja od początku działalności przykłada wielką wagę do praw i dobrostanu zwierząt oraz ich ochrony. Doprowadziliśmy do ustanowienia w Polsce Ustawy o ochronie zwierząt (1997r.), a prowadzony w niej zapis potwierdza, że Zwierzę nie jest rzeczą. Dla upamiętnienia tego faktu ustanowiliśmy Dzień Praw Zwierząt (22 maja). Byliśmy pierwszą organizacją w Polsce, która rozpoczęła kampanię związaną z transportem zwierząt, głównie koni. Dzięki ogólnopolskiej kampanii „Zwierzę nie jest rzeczą”, którą rozpoczęliśmy przed 1999 r., poprawiły się warunki transportu, a liczba wywożonych zwierząt spadła. Problem stał się tematem publicznych debat i teraz wiele organizacji zajmuje się tym problemem.
Uratowaliśmy 60 koni, niektóre hodowane były na mięso i miały trafić do rzeźni. Nadal potrzebują pomocy. Wymagają szczególnej opieki i leczenia ze względu wiek, stan zdrowia, urazy fizyczne i psychiczne. Prosimy o pomoc.
Klub Gaja jest organizacją pożytku publicznego. Konie ratujemy tylko dzięki hojności Darczyńców.
Prosimy o pomoc, każda wpłata się liczy.
Wierzymy, że uda nam się w tym trudnym dla wszystkich czasie dbać o nasze zwierzęta jak najlepiej. Potrzebujemy jednak Waszej pomocy. Bez Was zabieg i opieka będzie niemożliwa…