Drzewa zgłoszone do 4. edycji konkursu Drzewo Roku Klubu Gaja są niezwykle zróżnicowane. Mamy wśród nich wiekowe dęby, drzewo martwe ale ciągle dające życie wielu innym organizmom, aleję drzew przydrożnych czy cisa z wolą życia. Wszystkie z nich mają swoją fascynującą historię, łączą ludzi i wnoszą „to coś” do ich życia.
Konkurs Drzew Roku ma na celu promowanie postawy szacunku dla przyrody oraz wyszukanie przykładów ciekawych i trwałych związków pomiędzy kulturą i historią lokalnej społeczności, a drzewem, które jest przez nią szczególnie doceniane.
Jurorzy konkursu nie mieli łatwego zadania z wybraniem drzew finałowych. Po długich i burzliwych dyskusjach spośród 122 nadesłanych zgłoszeń wybrali szesnastu finalistów. Wszystkim uczestnikom konkursu dziękujemy za nadesłane zgłoszenia. Zawierały one ciekawe historie drzew i ludzi. Autorzy zgłoszeń, które przeszły do finału, muszą teraz poszukać sojuszników by przygotować się do rywalizacji. Drzewo Roku 2014 wybiorą internauci podczas czerwcowego głosowania.
Poniżej prezentujemy 16. finalistów 4. edycji konkursu Drzewo Roku:
Dąb Wincenty – Krościenko Wyżne ( woj. podkarpackie) – dąb szypułkowy, wiek ok. 450 lat, obwód 542 cm, wysokość ok. 28 m, pomnik przyrody, zgłoszony przez Stowarzyszenie Kulturalne „Dębina” w Krościenku Wyżnym, Redakcję Gazetki Szkolnej „Kleks” w Szkole Podstawowej w Krościenku Wyżnym oraz Nadleśnictwo Dukla
Miejscowa legenda głosi, że ten właśnie dąb miał być miejscem, w którym siadywał Wincenty Pol. Tu miał pisać swe wiersze (na przykład „Królewskie dęby”). Jeden z jego utworów dedykowany został właścicielom dworu, w którym gościł – Jabłonowskim. Wiersz ten mówi wprost o tejże „dębinie”. Dąb Wincenty był wdzięcznym tematem także dla wielu innych artystów, pisarzy i poetów m. in. siostry Aleksandra Fredry – Zofii z Fredrów hr. Szeptyckiej, Jana Szelca czy Edwarda Marszałka, jak również dla wielu rysowników i malarzy.
Drzewo rośnie nieopodal leśnego parkingu i ścieżki spacerowej, jest więc często odwiedzane przez ludzi. Redakcja Gazetki Szkolnej „Kleks” organizuje wiele swych działań wokół dębu, m.in. wymyśliła Literacki Szlak Drzew obejmujący już 6 drzew nazwanych imionami poetów i pisarzy związanych z Krościenkiem Wyżnym, a zaczynający się właśnie od Wincentego. Pod dębem odbywają się także liczne lokalne imprezy kulturalne. O wielkiej wartości Wincentego dla mieszkańców świadczyć może fakt, iż znalazł się on na okładce monografii wsi.
Dąb Słowianin – Dębina w gminie Jelcz-Laskowice ( woj. dolnośląskie) – dąb szypułkowy, wiek ok. 450 lat, obwód 750 cm, wysokość ok. 27 m, pomnik przyrody, zgłoszony przez grupę rowerzystów „Rowerem przez Jelcz” ;
Dąb Słowianin rósł, a historia zmieniała się przez wieki. Rósł aby obecnie można było cieszyć się jego majestatycznym rozmiarem i pięknym wyglądem.
Dąb nieprzypadkowo nazwano „Słowianinem”. Jest to patriotyczny ukłon w stronę tych, którzy przez wieki walczyli z germanizacją ziemi śląskiej. Jest to oddanie im należnej czci. Drzewo to jest zatem symbolem polskości. Usytuowanie drzewa we wsi, której nazwa kojarzy się z lasami dębowymi, daje pewność, że dąb ten jest przez mieszkańców objęty kultem i pielęgnowany jako żywy symbol miejscowości, w której rośnie. Potęga Słowianina najlepiej odczuwana jest podczas przebywania w jego pobliżu. Jest ponadto – jak wiele dębów – wdzięcznym obiektem dla artystów.
Dąb Dragonów – Oleśnica ( woj. dolnośląskie) – dąb szypułkowy, wiek ok. 140 lat, obwód 300 cm, wysokość 18 m, zgłoszony przez Stowarzyszenie Dla Oleśnicy;
Dąb ten, jako jeden z nielicznych na terenie Oleśnicy, udało się zidentyfikować na historycznych fotografiach i pocztówkach z przełomu XIX/XX wieku. Budynek przy którym rośnie drzewo powstał jako koszarowiec dla potrzeb 1. Eskadronu Regimentu Dragonów. Następnie został przebudowany dla potrzeb oddziału karabinów maszynowych wchodzących w skład Batalionu Strzelców nr 6. W 1922 roku budynek został przejęty przez miasto i mieściła się w nim m.in. biblioteka ludowa. Po 1945 roku budynek został przeznaczony do zamieszkania.
Wszystkim tym zmianom towarzyszył wiekowy dąb. Jest jedynym elementem ocalałym ze wszystkich, widocznych na starych fotografiach i pocztówkach, a zarazem jedynym tak pięknym drzewem, które pozostało poza miejskimi parkami starego miasta. Dąb Dragonów jest niezwykle ważny dla mieszkańców byłego koszarowca, którzy starają się ustanowić swoje drzewo pomnikiem przyrody. Jest symbolem siły i świadectwem przeszłości.
Lipa pobłogosławiona – Falkowa w gminie Ciężkowice ( woj. małopolskie) – lipa szerokolistna, wiek ok. 500 lat, obwód 5,85 m, wysokość 28 m, pomnik przyrody, zgłoszona przez Gminę Ciężkowice;
Lipa ta znajduje się na wzniesieniu w miejscowości Falkowa. Według legendy gdy Król Jan III Sobieski wraz z rycerstwem wracał spod Wiednia, a konie i ludzie byli bardzo zmęczenia i spragnieni, lipa ta zauroczyła władcę. Odczuł on jej zaproszenie do odpoczynku i zarządził postój. Rycerze przynieśli królowi źródlaną , orzeźwiającą wodę ze studni w centrum wsi. Władca podziwiał piękno okolicy i rozkoszował się smakiem wody odpoczywając w cieniu lipy. Rozczuliła go gościnność i życzliwość mieszkańców wsi, nakazał więc wojskowemu kapelanowi poprosić Boga o błogosławieństwo dla tej ziemi.
Według mieszkańców błogosławieństwo ma swoją stałą, świętą moc. Wszelkie kataklizmy omijają mieszkańców oraz ziemię, którą zamieszkują. Sztandarowym przykładem mocy błogosławieństwa jest to, że kiedy w Bruśniku rozszalała się epidemia cholery, w Falkowej nikt nie umarł. Zaraza odbijała się od niewidzialnego muru.
Lipy Sobieskiego – Koszęcin ( woj. śląskie) – lipy drobnolistne, wiek ok. 76 lat, obwód 40 cm, wysokość 20 m, zgłoszone przez Szkołę Podstawową im. Jana Pawła II w Koszęcinie;
Mieszkańcy Koszęcina znają mnóstwo legend i podań związanych z ich miastem. Jedną z nich jest historia o „Lipach Sobieskiego”. Według podania Sobieski wracając spod Wiednia przejeżdżał przez Koszęcin. Na pamiątkę tego wydarzenia zostały posadzone trzy lipy. Rosły one przy szkole, obok kapliczki. W czasie II Wojny Światowej żołnierze niemieccy wycieli historyczne drzewa – był to element niszczenia polskich symboli i pamięci.
Jednak w 1947 roku harcerze koszęcińscy postanowili zrekonstruować to miejsce. Posadzili oni nowe drzewa, oraz wybudowali kapliczkę. Lipy rosną do dziś i w dalszym ciągu nazywane są „lipami Sobieskiego”. Historia koszęcińskich lip jest przykładem niezłomnego ducha Ślązaków, którzy za wszelką cenę pielęgnują pamięć o istotnych wydarzeniach.
Dąb Rudosław z Podlasia – gmina Poświętne ( woj. podlaskie) – dąb szypułkowy, wiek ok. 500 lat, obwód 750 cm, wysokość 34 m, pomnik przyrody, zgłoszony przez Nadleśnictwo Rudka;
Dąb od wieków w kulturze wielu narodów jest symbolem siły i mądrości, uosobieniem niezwykłej mocy. Właśnie dąb jest szczególną chlubą Nadleśnictwa Rudka. Drzewo to stało się pierwowzorem symbolu Nadleśnictwa i zdobi sztandar.
W 2002 roku Nadleśnictwo Rudka zorganizowało konkurs na imię dla tegoż dębu. Konkurs spotkał się z ogromnym zainteresowaniem. Napłynęło ponad 300 propozycji imion nawiązujących do znanych postaci zarówno współczesnych czy historycznych jak i bajkowych. Zwyciężyła nazwa Rudosław z Podlasia – nawiązująca do nazwy Nadleśnictwa. Zorganizowana została uroczystość nadania imienia, na „leśne chrzciny” przybyło wielu znamienitych gości.
Kasztanowiec Benedykt – Lubiń w gminie Krzywiń ( woj. wielkopolskie) – kasztanowiec biały, wiek ok. 300 lat, obwód 5 m, wysokość 25 m, pomnik przyrody, zgłoszony przez Koło Ekologiczno – Turystyczne przy Zespole Szkół w Krzywiniu;
Drzewo rosnące na dziedzińcu przed wejściem do Opactwa Benedyktynów, jest najstarszym w Polsce kasztanowcem. Nazwany w 2007 roku „Benedyktem”, był świadkiem odwiedzin wielu wybitnych osobistości. Według podań właśnie w murach klasztoru Gall Anonim pisał „Kronikę polską”. W okresie międzywojennym zawitali do klasztoru m.in. Władysław Sikorski, Stanisław Wojciechowski, Ignacy Mościcki, a w 1975 roku prymas Polski – kardynał Stefan Wyszyński.
Prawdopodobnie gościem Opactwa był również Adam Mickiewicz. W „Zeszytach Lubińskich” znajduje się fotografia domniemanego spotkania wieszcza z benedyktynami – właśnie pod kasztanowcem. W archiwum klasztoru znajduje się także malowany na kartonie obrazek przedstawiający Mickiewicza podczas rozmowy z mnichami, towarzyszy im kot oraz kasztanowiec, który stanowi centralny element a zarazem tło. Według legendy pod drzewem znajduje się sieć podziemnych tuneli, wykraczających daleko poza mury klasztoru, a w tunelach gdzieś ukryty jest ogromny skarb.
Cis z wolą życia – Leszno w gminie Barczewo ( woj. warmińsko-mazurskie) – cis pospolity, wiek ok. 350 lat, obwód 136 cm, wysokość 13 m, pomnik przyrody, zgłoszony przez Nadleśnictwo Wipsowo;
Cis z okolic Leszna posiada silną „wolę życia”. Około 350-letnie drzewo zostało przewrócone w wyniku silnej nawałnicy w 2011 roku. W ziemi pozostała jednak część systemy korzeniowego, co rodziło niewielką nadzieję , iż można cis uratować. Leśnicy z Wipsowa postanowili „postawić na nogi” 13 metrowe drzewo (pierwotnie miało ono 17 metrów, jednak wierzchołek został złamany). Za pomocą ciężkich maszyn leśnicy walczyli o życie cisu przez blisko dwa tygodnie.
Powolne podnoszenie drzewa w kierunku pionowym oraz codzienne podlewanie woda przyniosło efekty. Drzewo przetrwało pierwszą zimę po przewróceniu – najważniejszą w jego życiu. Dziś cis choć mocno pokiereszowany, z połamanymi gałęziami, bez wierzchołka – żyje. Tegoroczne zielone igły napawają dumą leśników oraz lokalną społeczność.
Zaleski Dąb Grodowy – Zalesie w gminie Duszniki ( woj. wielkopolskie) – dąb szypułkowy, wiek ok. 300 lat, obwód 430 cm, wysokość 25 m, zgłoszony przez Stowarzyszenie Gród Zalesie;
Dąb – święte drzewo wielu kultur, także i naszych przodków, Słowian, którzy zbudowali i zamieszkiwali grodzisko w Zalesiu. Drzewo to jest, według ludzi skupionych wokół Stowarzyszenia Gród Zalesie, łącznikiem między przeszłością a teraźniejszością. Ułatwia podróż, w wyobraźni, do grodu sprzed setek lat. Grodu tętniącego życiem. Cały gród jest miejscem konkretnego świadectwa związku i trwania pokoleń. Gród wyludnił się i upadł z nieznanych powodów, lecz dało to szansę dębowi – aby rósł.
Aktualnie teren grodu wokół drzewa jest miejscem spotkań. Jest również dowodem przemijania historii. Dąb zaleski ma dla lokalnej społeczności oraz stowarzyszenia podwójne znaczenie – jest wiekowym elementem ekosystemu oraz symbolem kultury ludów słowiańskich.
Dąb harcerski – Zalesie Górne w gminie Piaseczno ( woj. mazowieckie) – dąb szypułkowy, wiek ok. 400 lat, obwód 375 cm, wysokość 26 m, pomnik przyrody, zgłoszony przez ZHR Szczep „Watra” z Zalesia Górnego;
Dąb w Zalesiu Górnym stał się symbolem Harcerskiego Szczepu „Watra”, który skupia obecnie prawie 200 zuchenek i zuchów oraz harcerek i harcerzy z Zalesia Górnego i okolic. Szesnaście lat temu pod tym właśnie drzewem Szczep został założony.
Dąb towarzyszy harcerzom we wszystkich ważnych wydarzeniach. Drzewo znajduje się na urokliwej polance. Aby do niego dotrzeć należy długo iść przez las a następnie mostkiem, na drugą stronę rzeczki. Polanka wokół dębu z roku na rok kurczy się i zarasta młodymi drzewami, a stary dąb nadal wygląda tak samo. Dąb ten jest nie tylko symbolem ale i inspiracją dla zalesiańskich harcerzy, którzy pragną aby ich ruch trwał i rósł w siłę, jak ich ukochany dąb.
Topola z Opola – topola czarna, wiek ok. 200 lat, wysokość 35 m, zgłoszona przez Miasto Opole;
Topola ta dla okolicznych mieszkańców jest świadectwem pewnych tragicznych wydarzeń. Według legendy 200 lat temu kupcy, którzy przejeżdżali traktem handlowym, zatrzymali się pod topolą aby odpocząć. Na ich nieszczęście byli obserwowani przez zbójców już od dłuższego czasu. Jeden ze zbójników zaoferował kupcom, że za drobną opłatą doprowadzi ich na miejsce nowego targu. Kupcy zaufali mu. Zbójnik podstępem podał kupcom środki nasenne, a gdy zasnęli dał swym kompanom znak. Zbójcy pozabijali kupców, a zrabowany łup zakopali po topolą. Mieli się nim podzielić gdy sprawa zabitych kupców nieco przycichnie. Jednak herszt bandy pragnął wszystkich bogactw wyłącznie dla siebie. Przybył więc pod drzewo pod osłoną nocy i wykopał skarb. Niespodziewanie z czystego nieba uderzył piorun trafiając prosto w topolę, o którą opierał się zbójnik.
O świcie okoliczni mieszkańcy poszli obejrzeć miejsce, w które uderzył piorun – zobaczyli wypalony pień topoli, a obok martwe ciało z kosztownościami w dłoniach. Powiązali to ze sprawą zabitych kupców. Winnych szybko odnaleziono i stracono. Młoda jeszcze wówczas topola rosła, jednak wypalony pień wciąż przypomina o wydarzeniach sprzed 200 lat.
Dąb Dyzio – Borki w gminie Gidle ( woj. łódzkie) – dąb szypułkowy, wiek ok. 150 lat, obwód 300 cm, wysokość 18 m, pomnik przyrody, zgłoszony przez Pawła Kleszczewskiego z Radomska;
Dyzio jest dębem rosnącym na prywatnej działce. Jego rozłożysta korona tworzy olbrzymią czaszę, pod którą panuje specyficzny mikroklimat. Według właściciela działki sprzyja to wypoczynkowi w upalne dni. Pod dębem odbywały się liczne spotkania i biesiady, odpoczywali pod nim także pątnicy zmierzający na Jasną Górę.
Właściciel działki włożył wiele starań i wysiłku aby chronić swoje piękne drzewo. Prywatne działanie na rzecz starego drzewa zadziwiło nawet urzędników. Po długich formalnościach, cel został osiągnięty – dąb został uznany jako pomnik przyrody i otrzymał imię Dyzio. Nie mogło się obejść bez uroczystych chrzcin z udziałem przyjaciół. Dyzia zamieszkuje wiele gatunków ptaków oraz wiewiórki.
Lipowa Aleja– Ustronie Morskie ( woj. zachodniopomorskie) – lipy drobnolistne, wiek ok. 100 lat, obwód 155 cm, wysokość 20 m, zgłoszone przez Paulinę Wierzbicką i klasę Ia Gimnazjum im. Orła Białego w Ustroniu Morskim oraz nauczycielkę biologii Ewę Bielec;
Aleja lip przy ulicy Kolejowej jest ważna nie tylko dla mieszkańców i wczasowiczów, ale także i dla pszczół oraz ptaków. Aleja ta zadziwia pięknem w okresie wiosennym i letnim, natomiast jesienią i zimą – skłania do refleksji dotyczących przemijania. Dla ptaków jest to miejsce schronienia i żerowania. Dla pszczół miejsce zbierania nektaru, co daje ludziom wymierny pożytek w postaci miodu lipowego.
Miejscem tym zachwycają się lokalni mieszkańcy, oraz przyjezdni. Aleja znajduje się przy wjeździe do Ustronia, więc osoby, które zmuszone były wyjechać z pięknej rodzinnej miejscowości, wracając do domu, gdy przejeżdżają aleją lipową już czują ciepło domowego ogniska. Lipy znane są także ze swojej ożywczej energii.
Dąb św. Mikołaja – Goszcza w gminie Kocmyrzów Luborzyca ( woj. małopolskie) – dąb szypułkowy, wiek ok. 120 lat, obwód 330 cm, wysokość 27 m, zgłoszony przez Nadleśnictwo Miechów;
Dąb jest dla mieszkańców pobliskich miejscowości symbolem oraz miejscem integracji społecznej. Przed laty obok dębu przechodzili wierni idący do kościoła w Goszczy. W cieniu tego drzewa odpoczywali, spożywali posiłek czy ucinali sobie drzemkę. Lata temu ktoś powiesił na nim ikonę świętego Mikołaja. To wydarzenie zapoczątkowało nazwę dla całego kompleksu leśnego. Niestety oryginał ikony zaginął kilkanaście lat temu. Koło Łowieckie „Knieja” ufundowało kopię ikony oraz kapliczkę.
Drzewo to jest już niestety martwe i nigdy się nie zazieleni. Mimo tego nadal jest bardzo ważne w leśnym ekosystemie i daje miejsce do życia wielu gatunkom roślin i zwierząt.; aby to podkreślić w pobliżu zbudowano punkt edukacyjny, gdzie prowadzone są zajęcia z edukacji przyrodniczo – leśnej. Okoliczni mieszkańcy nadal spacerują tu i urządzają pikniki w cieniu drzewa, a dzieci są zachwycone potężnym dębem.
Dąb Kiejstut – Zbijewo w gminie Chodecz ( woj. kujawsko-pomorskie) – dąb szypułkowy, wiek ok. 700 lat, obwód 758 cm, wysokość ok. 26 m, pomnik przyrody, zgłoszony przez Bractwo Miłośników Ziemi Chodeckiej;
Mieszkańcy Zbijewa oraz okolic własnoręcznie uporządkowali podworski park, który był zaniedbany przez ostatnie dziesięciolecia. W parku rosną cztery dęby: Kiejstut, Olgierd, Władysław oraz Stanisław. Pierwsze trzy drzewa noszą imiona na cześć Władysława Matlakowskiego, znanego lekarza oraz jego synów; Stanisław natomiast otrzymał imię na cześć Stanisława Boryssowicza, pierwszego burmistrza Chodcza w wolnej Polsce. Kiejstut jest największy z czterech dębów, jego wiek jest szacowany na ok. 700 lat, jest więc niemym świadkiem historii miasta.
Lokalna społeczność złożyła wniosek o nadanie dębom statusu pomników przyrody. Oprócz działań porządkowych wokół dębów i na terenie parku, zostały zainstalowane również tablice informacyjne, tabliczki z imionami drzew oraz ławki. Park znów stał się pięknym i urokliwym miejscem. Dąb Kiejstut, przyczynił się zatem do wzrostu świadomości ekologicznej oraz integracji lokalnej społeczności.
Dąb Franciszek – Hel ( woj. pomorskie) – dąb szypułkowy, wiek ok. 300 lat, obwód 461 cm, wysokość 30 m, pomnik przyrody, zgłoszony przez Zespół Szkół Ogólnokształcących w Helu;
Dąb ten rośnie na styku morza i lądu, na terenie należącym do Zakonu Braci Mniejszych Franciszkanów, został nazwany „Franciszkiem” – nawiązując do założyciela zakonu św. Franciszka z Asyżu. Dąb Franciszek rośnie już ok. 300 lat w specyficznych i niesprzyjających warunkach. Przetrwał mnóstwo sztormów, które zalewały miasto. Był świadkiem wielu wydarzeń; dramatów działań wojennych, bohaterskiej obrony Helu.
Dąb ten w świadomości lokalnej społeczności jest symbolem siły i wytrwałości. Symbolizuje też dawnych mieszkańców, którzy jak to drzewo żyli na skrawki ziemi wciśniętym w morze, co ukształtowało ich charakter i odwagę. W bezpośrednim sąsiedztwie Franciszka znajduje się Muzeum Rybołówstwa.