Nawet najpiękniejsze i kochane przez nas drzewa nie są w stanie przetrwać w środowisku, które zniszczyliśmy. Jedno z drzew biorących udział w konkursie Drzewo Roku, które trzy lata temu walczyło o zwycięstwo w plebiscycie i zajęło drugie miejsce, teraz przegrywa z zanieczyszczeniami. Buk Anton z Giszowa w Katowicach umiera na naszych oczach.
Dostarczaliśmy różnego rodzaju nawozy i składniki mineralne. Nie pomogły. Została sporządzona ekspertyza, z której wynika, że buk nie ma odpowiedniego podłoża. W glebie znajduje się praktycznie cała tablica Mendelejewa. Wygląda na to, że nadszedł kres drzewa, bo już nic nie potrafimy zrobić – komentuje Mieczysław Wołosz, dyrektor Zakładu Zieleni Miejskiej w Katowicach.
Mimo stanu w jakim buk Anton się znajduje nie zostanie on ścięty. Usunięte zostaną tylko suche gałęzie zagrażające bezpieczeństwu przechodniów.
Więcej informacji na stronie Gazety Wyborczej Katowice
Fot. Archiwum Klub Gaja