Gas – zwany Kubą, urodził się u hodowcy, który sprzedawał konie na rzeź. Po stracie matki w okresie źrebięcym, trafił do dobrego domu. Z powodów losowych właściciele nie mogli opiekować się nim dłużej. Kuba, dzięki Klubowi Gaja, zamieszkał w stajni Stara Dąbrowa, gdzie dołączył do Błyska również uratowanego przez Klub Gaja. Razem wspomagać będą uczestników warsztatów Konie uczą ludzi.
Rocznie w Polsce na ubój trafia ponad 50 tysięcy koni. Część z nich, sprzedawanych za granicę, czeka długi transport przypłacony ranami i stresem. Na rzeź przeznacza się młode konie hodowane na mięso, a także te po ciężkich pracach, sporcie wyczynowym, rekreacji i schorowane. Klub Gaja może ratować konie i wspierać ich leczenie i utrzymanie tylko dzięki hojności ofiarodawców oraz ze środków z 1% podatku.
Razem możemy im pomóc. Przekaż 1% podatku dla Klubu Gaja (KRS 0000120069) lub przekaż darowiznę.
Gas miał szczęście, że trafił na ludzi, którym zależało na jego życiu i zdrowiu. Teraz uczy się chodzić pod siodłem, żeby mógł pracować z człowiekiem podczas jazd rekreacyjnych. Pracuje z ziem, by móc uczestniczyć w warsztatach rozwoju osobistego. Horse Assisted Education (Konie uczą Ludzi) jest to nowatorska metoda edukacyjna, w której konie wspomagają rozwój kompetencji osobistych i zawodowych – dodaje Jolanta Migdał, koordynatorka programu Święto Drzewa Klubu Gaja.
Gas został uratowany w październiku 2014 roku. Właściciele Stajni Stara Dąbrowa od razu pokochali nowego podopiecznego. Gas okazał się być wielkim pieszczochem, uwielbia kontakt z człowiekiem. Niemal od razu odnalazł się w nowej sytuacji. O tym jak szukaliśmy domu dla Gasa (vel. Kuby) możesz przeczytać tutaj >>>
Przeczytaj historie niektórych uratowanych koni >>>